środa, 5 grudnia 2012

Rimmel u mnie - kredki i pomadka

W tygodniu, w którym Rossmann nas uraczył 40 % obniżką kosmetyków kolorowych, 
w Super-Pharm można było nabyć produkty Rimmel z 30-procentowym upustem.

Będąc w ccentrum handlowym, w pierwszej kolejnoścci trafiłam właśnie do SP. 
Informacja o promoccji na kolorówkę Rimmela nie pozostawiła mnie obojętną. 
Bez wahania capnęłam osławioną pomadkę Airy Fairy nr 070 . Gdy już odchodziłam od gabloty, kątem oka ujrzałam konturówki do oczu z serii Scandaleyes, a po chwili miałam już w koszyku niebieską kredkę. Następnego zaś dnia dobrałam czarną.


Airy Fairy, czy ktoś jeszcze jej nie ma? Rozsławiona przez nissiax83, a potem przez bloggerski światek, więc coś musi w niej być, stwierdziłam i poddałam się. 
Wykończenie kosmetyku wg mnie jest bardziej kremowe, niż satynowe. 
Kolor piękny - zgaszony róż z brązem czy też beżem ... i raczej nie mój. 
Szminka jest niby w kolorze moich ust, ale z mojej twarzy ucieka gdzieś ten różowy ton, a pozostaje brąz, który czyni moja buzię smutna i przygaszoną. W dodatku pomadka bardzo szybko znika 
z moich warg, co bardzo mnie dziwi, bo mam kilka pomadek z Rimmela i na ich trwałość nie narzekam. Oczywiście nie poddaję się, będę kombinować z błyszczykami. Nie żałuję też tego zakupu za około 12 zł, przecież zaspokoiłam ciekawość i chciejstwo.



Natomiast konturówki to moi pupile. 
Jestem bardzo zadowolona z mojej żelowej Avon Shock klik , ale wciąż mam potrzebę wyszukiwania kolejnych. Czego szukam? Trwałości, intensywnego koloru oraz bezkolizyjnej dla powiek łatwości aplikowania. Te wszystkie zalety posiadają  Scandaleyes Kohl Kajal od Rimmel, a na dodatek są wodoodporne. To nie są nowinki na rynku, nawet nie wiem, czy nie są już wycofywane, ale dla mnie stanowią odkrycie. 


Niebieską, wg producenta "turquoise" w numerze 007 stosuję na linię wodną przy mocniejszym makijażu oczu. Pięknie wówczas jej barwa rozświetla look, który przy ciemnym oku w moim przypadku staje się posępny i ciężkawy. Ponadto kolor ten ciekawie współgra z moją szaro-niebieską tęczówką. Drugi egzemplarz w kolorze "black" 001 stosuję tradycyjnie do kresek. 


Konturówki te są miękkie, więc szybko się ścierają i trzeba je często temperować, i myślę, że to ich jedyna wada. Przed temperowaniem dobrze jest  chwilę je schłodzić w lodówce. Skutecznie zmywają je dwufaza Bielendy, jak i płyn micelarny tej firmy opisany w poście wcześniejszym klik
Żałuję, że nie mogłam nabyć koloru cielistego lub białego z przeznaczeniem do malowania linii wodnej dolnej powieki.


Muszę przyznać, że marka Rimmel, bo w końcu nietrafny odcień pomadki to mój lapsus, pozytywnie mnie zaskoczyła. Interesuje mnie, jakich jeszcze perełek kosmetycznych jest autorem.

Pozdrawiam,

14 komentarzy:

  1. Muszę bliżej przyjrzeć się tym kredką do oczu ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo...przydałaby mi się taka czarna kredka -> intensywność i wodoodporność:D

    OdpowiedzUsuń
  4. oczywiście Airy Fairy mam w swojej kolekcji :P kto nie ma :P u mnie wpada bardziej w róż, ale wiadomo wszystko zależy od naszego wyjściowego koloru ust :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Niebieska kredka śliczna <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodaję do obserwowanych i liczę na rewanż ;D

      Usuń
    2. to prawda, dzięki, nie ma sprawy ))

      Usuń
  6. Jestem fanką szminek z Rimmela, mam 4 i każda długo trzyma się na ustach i nie blaknie (chociaż zauważyłam, że jedna na zimnie brązowieje i lekko ciemnieje), jestem bardzo z nich zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może ta moja jakaś trefna? bo też mam kilka od R. i bardzo je lubię

      Usuń
  7. ja dziś kupiłam szminkę z Rimmela, no zobaczymy, znikać znika...ale wiedziałam, że tak będzie...w końcu to nie gips, ale kolor mi się podoba i już, chciejstwo zaspokojone!!!:D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo lubię czytać komentarze, więc zapraszam do ich pisania :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...