Dziękuję bardzo QueenIris za wybranie mnie do tego niezwykle miłego i wzruszającego TAGU
Od dziecka uwielbiam Święta Bożego Narodzenia, ale też cały czas oczekiwania na nie. Oczywiście wraz z wiekiem troszkę tej magii ubyło, gdzieś w codziennej gonitwie i wśród różnorodnych smutków. Ale teraz są moje dzieci i ważne jest to, by one właśnie mogły odczuć niezwykłość
i cudowność tych dni. Zostaną, jak się domyślacie, obsypane prezentami, a mnie zależy, żeby Święta nie kojarzyły im się jednoznacznie z dobrami materialnymi, ale z niecodzienną atmosferą, chwilą refleksji i ogromem pozytywnych emocji. Na szczęście moja córka jest bardzo podatna na naszą tradycje, a ja bardzo lubię polskie zwyczaje świąteczne, które wzbogacam nowinkami zagranicznymi. Dlatego z początkiem grudnia wręczamy maluchom Kalendarze Adwentowe, ile ekscytacji towarzyszy codziennemu otwieraniu okienek i wyłuskiwaniu drobniutkich czekoladowych figurek! W tych dniach odsłuchujemy już kolęd, hitem są oczywiście te wyśpiewywane przez Arkę Noego, a że moja córa to osóbka dociekliwa, to tekst każdego utworu musi być dokładnie objaśniony, a uwierzcie, wcale nie jest łatwo tłumaczyć zawiłości wiary chrześcijańskiej przedszkolakowi.
W połowie grudnia pojawia się w dużym pokoju strojna panna, ubierana oczywiście wspólnymi siłami. Dokładamy też resztę ozdób i dekoracji domowo-balknonowych. Mała z zapartym tchem koloruje kolorowanki świąteczne oraz znosi z przedszkola naręcza własnoręcznie sporządzonych ozdóbek, drugie tyle robimy w domu, bo mamusia też lubi papiero-plastykę.
Tuż przed Świętami nastąpi wspólne pichcenie, pieczenie ciast i ciasteczek. A w Wigilię pojedziemy do moich rodziców i z tego cieszę się ogromnie, bo uwielbiam Boże Narodzenie spędzane w kupie -
i tego chcę nauczyć moje dzieci, że w Święta najważniejszy jest czas poświęcony rodzinie i spotkaniu. Liczę, ze dzieciaki będą zdrowe, więc zawitamy w kościele, potem pójdziemy na sanki....Trzeba cieszyć się, że kolejną Gwiazdkę możemy obchodzić razem i naprawdę nie rozumiem osób, które wolą w tym czasie jechać do Egiptu albo dalej, ... by odpocząć.
To chyba tyle, jak widzicie jestem tradycjonalistką i dla mnie magia tych Świąt wiąże się właśnie
z ciągłością i powtarzalnością rytuałów, których teraz uczę moje dzieci tak, jak mnie uczyli moi rodzice.
A takie są zasady Tagu:
Po prostu umieść powyższy obrazek w swojej notce oraz napisz, co zrobisz
w tym roku, aby te święta były jeszcze bardziej magiczne! Chodzi o to,
aby oderwać swoje myślenie o świętach od przystrojonych witryn
sklepowych, okazyjnych promocji, czy jarmarków świątecznych i pomyśleć,
co możesz dać od siebie, aby magia świąt wypłynęła prosto z serducha,
zamiast z telewizora i reklam Coca Coli. :) Nie muszą to być wielkie
zamierzenia, może w tym roku upieczesz pierwsze w swoim życiu
pierniczki? Może naszpikujesz pomarańcze goździkami, aby ich aromat
wypełniał cały dom? A może wraz z bliską osobą w spokoju ubierzesz
choinkę i zatrzymasz się na chwilę, aby porozmawiać z nią dłużej i wypić
ciepłe kakao? Pełna dowolność dozwolona! :)
Kiedy już podzielisz się swoimi pomysłami, otaguj kolejnych pięć osób :)
Taguję wszystkich chętnych , a w szczególności:
- dorotę ,
- unę ,
- kayah ,
- la lolla
Pozdrawiam,
Ale będziesz miała piękne Święta, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za oTAGowanie, jutro odpowiem :)
trochę kosztuje to wysiłku..., już czekam niecierpliwie..jak dziecko :)
OdpowiedzUsuńTez nie wyobrazam sobie leciec w swieta do Egiptu.. ;/
OdpowiedzUsuń:/ , nie wymyśliłam tego , przykład z otoczenia ;/
UsuńCześć nocny marku!
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie problem, bo brakuje mi pomysłu na prezent dla mojego Juniorka. Usilnie go wymyślam od miesiąca i nic :)
nie jestem sama w sieci o północy; to masz problemo ;)
Usuńpozdrawiam kolezanke z malinowego klubu i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, odwdzięczę się :)
UsuńDziękuję za zaproszenie do Tagu, ale miałam już okazję i kiedyś pojawił się na moim blogu.
OdpowiedzUsuńJa także nie wyobrażam sobie jechać na Święta do Egiptu. Pozdrawiam, miłego dnia życzę:)
zatem cofnę się do przeszłości na Twoim Blogu :)
UsuńA moja choinka jeszcze w piwnicy...chyba zrobię aniołka papierowego jak twój.
OdpowiedzUsuńbiegnij po choinkę i klej aniołki :D
UsuńSerdecznie dziękuje:)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńUwielbiałam Święta, kiedy nie musiałam tyle gotować...
OdpowiedzUsuńA ja to lubię, choć nie wiem, na jaką skalę ty przyrządzasz żarełko :)
Usuńświetny TAG...niech nasze serca otworzą się na ludzi ;)
OdpowiedzUsuńo właśnie :)
UsuńJa nie brałam udziału w tym TAGU, zrobiłam tylko Libstera i jakoś mnie już do nich nie ciągnie :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam koleżankę z malinowego klubu i dodaję do obserwowanych!
Pozdrawiam również i już obserwuję :)
UsuńŚwietny Tag, ja również jestem tradycjonalistką i zawsze staram się Święta spędzać w rodzinnym gronie i nie wyobrażam sobie nie być w tym czasie w Polsce. Moja córka uwielbia ten okres robienia ozdób, kartek Świątecznych i pięknych Świątecznych obrazków dla babć:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog +Obserwuję i miło mi będzie jak i ty dołączysz do grona moich obserwatorów:)
ale nas dużo tak podobnie myślących i czujących, już obserwuję i dziękuję za pojawienie się :)
UsuńWspaniała odpowiedź, też jestem zdecydowanie za tradycyjnym spędzaniem świąt:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, więc takich Nam życzę :)
UsuńWesołych Świąt i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :)
Usuń