Dzięki uczestnictwu w Malinowym Klubie miałam możliwość zapoznania się z innowacyjnym produktem marki Bioderma - MATRICIUM® . W niniejszym poście zawrę garść uwag
i przemyśleń, które nasunęły mi się po wypróbowaniu 5 ampułek wspomnianego preparatu.
Kilka słów o produkcie np. informacji Producenta:
Producent Bioderma Laboratoire Dermatologique określa swój preparat jako wyrób medyczny, który w nowoczesny sposób ma działać na przyczyny starzenia się skóry. W tym celu w produkcie zgromadzono aż 63 biomimetycznych (występujących naturalnie w skórze) składników aktywnych, które są w 100% przyswajane przez skórę. Działanie MATRICIUM® poparte jest 14 latami badań
i aż 74 badaniami klinicznymi.
Celowym działaniem preparatu jest przywrócenie starzejącej się skórze zdolności do regeneracji
i odbudowy, które niestety traci ona z każdym upływającym rokiem. Opatentowany skład MATRICIUM® działa na naskórek, ale sięga również głębiej do skóry właściwej. Dzięki swoim właściwościom serum Biodermy jest niezwykle wszechstronne i mogące mieć zastosowanie u osób
o różnym typie skóry oraz o rozmaitej wrażliwości, skłonności do podrażnień czy alergii. Co więcej MATRICIUM® pomyślany został jako preparat wspomagający działania rozmaitych terapii dermatologicznych. Można go również zastosować po ekstremalnych wydarzeniach, w czasie których nasza skóra była poddana niszczącym czynnikom zewnętrznym, np. mróz, nasłonecznienie, itp.
Tak wygląda skład:
HYALURONATE DE SODIUM, SOLUTION COMPOSÉE PAR EAU, CHLORURE
DE SODIUM, L-ALANYL-L-GLUTAMINE, D-GLUCOSE, L-ARGININE HCL, SODIUM ACETATE, DISODIUM PHOSPHATE, L-LEUCINE, L-SÉRINE, CHLORURE DE MAGNÉSIUM 6H20, CHLORURE DE POTASSIUM, L-VALINE, SODIUM PYRUVATE, L-LYSINE HCL, L-HISTIDINE HCL H20, L-CYSTEINE HCL H20, ADENINE, L-THREONINE, MYO-INOSITOL, ACIDE L-GLUTAMIQUE, L-ASPARAGINE H20, L-METHIONINE, L-TYROSINE SODIUM 2H20, L-PHENYLALANINE, L-TRYPTOPHANE, L-ALANINE, GLYCINE, L-ISOLEUCINE, ACIDE L-ASPARTIQUE, SODIUM SULFATE, SULFATE FERREUX 7H20, ACIDE FOLIQUE, THYMIDINE, CYANOCOBALAMINE, D-CALCIUM PANTOTHENATE, THIAMINE HCL, ACIDE THIOCTIQUE, ZINC SULFATE 7H20, SODIUM SILICATE 4H20, PYRIDOXINE HCL, NICOTINAMIDE, RIBOFLAVINE,
D-BIOTIN, SULFATE DE CUIVRE 5H20, AMMONIUM MOLYBDTATE 4H20, AMMONIUM VANADATE, CHLORURE DE MANGANESE 4H20, L-PROLINE,
HYDROXYPROLINE, ACIDE ASCORBIQUE, ADENOSINE, GUANINE, DEOXYRIBOSE,
RIBOSE, SODIUM PHOSPHATE BIBASIQUE BIHYDRATÉ, PEPTIDES DU LAIT, FRUCTO-OLIGOSACCHARIDES, XYLITOL, RHAMNOSE MONOHYDRATE, MANNITOL, EAU P.P.I, ACIDE LACTIQUE A PH PHYSIOLOGIQUE
Pełna kuracja powinna obejmować 30 ampułek, z których każdą stosujemy 2 razy dziennie. W ciągu roku powinniśmy odbyć 4 takie kuracje.
Więcej informacji klik
Moje uwagi:
Do testowania produktu podeszłam bardzo entuzjastycznie, aczkolwiek zdawałam sobie sprawę, że otrzymana ilość ampułek jest niewystarczająca, by móc należycie dostrzec wpływ preparatu
na kondycję skóry.
Chcąc przekonać się o chociażby minimalnym działaniu MATRICIUM®, odstawiłam na te 5 dni testów moje preparaty pielęgnacyjne: kremy, olejki, Pozostał jedynie filtr przeciwsłoneczny. Ponadto od końca lata poddaję się kuracji retino - kwasowej, a więc moja skóra była po zabiegu dermatologicznym - zgodnie z zaleceniem producenta. I muszę przyznać, że moja skóra zareagowała na MATRICIUM® już po pierwszej ampułce - stała się bardziej napięta i jędrna, natomiast pory zmniejszone. Wyraźnie zmniejszyło się wydzielanie sebum, a mój BB krem przetrwał cały dzień
w stanie wręcz idealnym. Ponadto zauważyłam też przyspieszone gojenie się drobnych ranek
po wypryskach. Niestety preparat ten nie nawilża i w sumie błędne było zrezygnowanie z preparatów pielęgnacyjnych, tym bardziej, że producent tego nie wymaga.
Jednak chcę podkreślić, że moja opinia o serum po tych 5 próbkach jest całkowicie pozytywna, dostrzegłam zaledwie skromny ułamek tego, co mógłby zdziałać i jestem pod wrażeniem. Myślę, że po zakończeniu kwasowego etapu, które planuję na wiosnę, fajnie by było wzmocnić regenerację mojej skóry omawianym preparatem. Na pewno z uwagą będę śledzić relacje osób, które przeprowadziły całą kurację. Dodam jeszcze, ze nie przeszkadzał mi zapach preparatu, który mnie kojarzył się z wonią rozgotowanej, rozgniecionej fasoli. Jedyne "ale" mam odnośnie tych ampułek,
w których nie widać produktu. - nigdy nie wiedziałam podczas pierwszej dawki, ile mogę wsmarować serum i robiłam to zazwyczaj oszczędnie, aby nie stracić drugiej dawki.
No i niebagatelnym minusem jest dość wysoka cena kuracji, ale może zmobilizuję się... , bo naprawdę za ciekawił mnie produkt Biodermy.
Pozdrawiam,
Nie miałam nigdy tego produktu :P
OdpowiedzUsuńto raczej nowość
UsuńBłędem było odstawieni kremów, ponieważ producent wręcz zaleca użycie kremu.
OdpowiedzUsuńGdy dostałam Matricium do testów otrzymałam również informację, iż Matricium nie zawiera żadnej bazy kosmetycznej i użycie kremu jest niezbędne.
Ja miałam szczęście przetestować 30 ampułek i jestem zachwycona. Co prawda może nie 4, ale na 2 kuracje w roku mogę sobie pozwolić i taki mam właśnie zamiar - powtórzyć kurację wiosną.
chciałam tak na maksa sprawdzić, a przez 5 dni krzywdy sobie nie zrobiła, no i miałam krem z filtrem; ja chyba 4 razy to nie wydolę nawet czasowo, ale 2 może i owszem - wiosna i jesienią
Usuńfajnie, że tak szybko widać pierwsze efekty :)
OdpowiedzUsuńtrochę to niesamowite :)
UsuńCieszę się, że były, chociaż malutkie, efekty:D
OdpowiedzUsuńdzięki temu wiem, że warto się bliżej nim zainteresować
UsuńA ja nie dostałam tej recenzji na maila...;(
OdpowiedzUsuńnie wiem, dlaczego, wysłałam jeszcze raz :)
UsuńCoraz bardziej mnie ciekawi ta kuracja, ale jak się uzależnię?
OdpowiedzUsuńProducent pewnie liczy na to uzależnienie :P
UsuńNa wiosnę przydałoby się zrobić taką pełną kurację:)
OdpowiedzUsuńplan jest ;)
UsuńWiele pozytywnych ocen o nim slyszlama, koniecznie musze go wyprobowac! ;)
OdpowiedzUsuńmyslę, że warto :)
Usuńhaha i teraz wyjdę na idiotkę:P Ale jaka to kuracja, połyka się to to czy smaruje na wybranym kawałku ciała. Jak to sie używa?:P
OdpowiedzUsuńserum, do smarowania na mordkę, na więcej nie starczy ;)
Usuńaaa ok :P
Usuń