Zapraszam na recenzję kolejnego kosmetyku wypróbowanego dzięki Malince założycielce Malinowego Klubu.
Anti - stress, detoksykujące mydło borowinowe do odnowy biologicznej z Tołpy® testuję najdłużej i póki co jeszcze trochę czasu go poużywam.
Co producent mówi o 100g szarej kostki?
* nasz kosmetyk spa
poprawia samopoczucie i zapewnia naturalną odnowę biologiczną. Oczyszcza i regeneruje skórę nie naruszając bariery ochronnej. Przeciwdziała zmęczeniu, odpręża i relaksuje. Wspomaga eliminację toksyn. Poprawia koloryt i wygładza skórę.
* małe wielkie składniki
borowina tołpa.®, gliceryna, naturalne olejki eteryczne z: lawendy, geranium, petitgrain i szałwii
* 0%
sztucznych barwników
oleju parafinowego
konserwantów
SLS - u
silikonów
* tak
naturalny kolor
roślinne składniki aktywne
naturalne olejki eteryczne
fizjologiczne pH
opakowanie bezpieczne dla środowiska – poddawane recyklingowi
* Przebadany w Klinice Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Akademii Medycznej.
* Ponadto
mydełko stanowi małe, ale wielkie w działaniu antidotum na stres dnia codziennego oraz wszelkie zanieczyszczenia środowiska, w którym żyjemy.
Skład:
Moja opinia:
Pozdrawiam,
poprawia samopoczucie i zapewnia naturalną odnowę biologiczną. Oczyszcza i regeneruje skórę nie naruszając bariery ochronnej. Przeciwdziała zmęczeniu, odpręża i relaksuje. Wspomaga eliminację toksyn. Poprawia koloryt i wygładza skórę.
* małe wielkie składniki
borowina tołpa.®, gliceryna, naturalne olejki eteryczne z: lawendy, geranium, petitgrain i szałwii
* 0%
sztucznych barwników
oleju parafinowego
konserwantów
SLS - u
silikonów
* tak
naturalny kolor
roślinne składniki aktywne
naturalne olejki eteryczne
fizjologiczne pH
opakowanie bezpieczne dla środowiska – poddawane recyklingowi
* Przebadany w Klinice Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Akademii Medycznej.
* Ponadto
mydełko stanowi małe, ale wielkie w działaniu antidotum na stres dnia codziennego oraz wszelkie zanieczyszczenia środowiska, w którym żyjemy.
Skład:
Moja opinia:
Pierwszą cechą mydełka, która od razu mi się spodobała, jest jego zapach. Wonią lawendy była dzieki niemu nasycona cała paczuszka od Maliny. Lawendą pachnie teraz moja łazienka. Jednak nie bójcie się, ta lawenda nie męczy, gdyż przełamuje jej jednostajność cytrusowy aromat geranium.
To niesamowite, jak ta kompozycja pasuje mojemu zmysłowi powonienia, sprawiając małą-wielką przyjemność.
Przyznam, że chociaż pokochałam mydła alepp, w które obkupiłam nasz dom i wprowadziłam
do pielęgnacji dzieciaków i Małża, sama pozostałam uparcie przy tradycyjnych żelach z drogerii za kilka złotych. Mydła stosuję jedynie do oczyszczania twarzy, bo to głównie o nią dbam najbardziej.
Natomiast od dwóch tygodni używam codziennie mydełka borowinowego ani-stress.
Ponownie, aby sprawdzić maksymalnie jego wpływ na moją skórę, zrezygnowałam z pozostałych preparatów do pielęgnacji cielesnej, czyli niczym się nie smaruję ani nie balsamuję. Ciekawiło mnie, czy pojawi się uczucie ściągniętej, napiętej skóry z przesuszem na nogach w roli głównej. Ale nic z tych rzeczy po toalecie z mydłem borowinowym, a woda u mnie bez rewelacji. Rzekłabym, że nawet jest lepiej, niż to bywało wcześniej, nawet po używanych balsamach. Wspaniałe nawilżenie, brak podrażnień, wysypu nieprzyjemnych krostek na plecach czy dekolcie - to dla mnie najlepsze dowody na to, że mojej skórze bardzo odpowiadają składniki zawarte w produkcie Tołpy®. Natomiast samo używanie mydła to pełen relaks, gdyż oprócz pięknego zapachu świetnie się ono pieni, nie utrudnia zmywania ciała i można się nawet pomasować chwilę myjką czy gąbką.
Dzięki temu kosmetykowi myślę, że wprowadzę mydła do moich codziennych rytuałów pielęgnacyjnych. Mam zamiar też bliżej zapoznać się z torfowymi produktami marki Tołpa®, ponieważ dodatkowo do niej przekonuje mnie to, iż nie prowadzi testów na zwierzętach.
Namawiam Was, abyście wypróbowały produktów w końcu naszego rodzimego producenta, a nawet myślę, że taki zestawik do domowego spa, może być całkiem niezłym prezentem pod choinkę.
Pozdrawiam,
Mi również spodobało się to mydełko!\Zapach jest piękny, szkoda że z czasem jest coraz słabszy
OdpowiedzUsuńto prawda słabnie/ albo się przyzwyczajamy? :)
UsuńOstatnio uwielbiam mydła w kostce :) I te świetne napisy :)
OdpowiedzUsuńmożna uzależnić się od mydeł ;)
Usuńuwielbiam takie mydelka :)
OdpowiedzUsuńmają swój styl
UsuńMam inne z Tołpy, przypadło mi do gustu. Chętnie kiedyś sprawię sobie takie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego dnia
a ja sobie sprawie Twoje, bo tez fajowe ;)
UsuńZapach musi być świetny .
OdpowiedzUsuńtak, ale trzeba lubić lawendę:))
UsuńTołpa to firma która mnie coraz bardziej interesuje ;)
OdpowiedzUsuńPS Obserwuję koleżankę z malinowego klubu ;)
Ja chyba tez nie doceniałam tej firmy; to ja również będę obserwować bacznie ;)
UsuńPrzydałoby mi się takie mydełko, ale niestety zapach lawendy mnie drażni :<
OdpowiedzUsuńto pozamiatane; proponuję Ci mydła alep - są niemal bezwonne
UsuńTołpa - ta firma zdecydowanie jest w kręgu moich zainteresowań, chętnie bym wypróbowała to mydełko. Zdecydowanie jestem na TAK.
OdpowiedzUsuń:)
bardzo, bardzo warto :)
UsuńOi chciałabym takie mydełko, uwielbiam lawendę :) Jako Malinowa Klubowiczka dołączam do obserwujących :)
OdpowiedzUsuńzatem taka kosteczke musisz mieć ! ; odwdzięczę się podobnym :))
UsuńStrasznie lubię zapach lawendy a to mydełko wygląda bardzo zachęcająco ;) Oczywiście dodałam do obserwowanych koleżankę z Malinowego Klubu ;)
OdpowiedzUsuńjego wygląd nie oszukuje; o b, będę również obserwować :)
UsuńZapach mydełka jest bardzo naturalny i to wielki plus:D Fakt, cała sąsiadująca przestrzeń przesiąka jego wonią:)
OdpowiedzUsuńFajnie, prawda?
UsuńJa uwielbiam mydełka wszelkiego rodzaju i to też mnie kusi :) Pozdrawiam koleżankę z Malinowej Krainy i dołączam do obserwujących :)
OdpowiedzUsuńmały, szary kusiciel ;) Dziękuje i też się przyłączę :)
Usuńz całą pewnością przyjemnie pachnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Malinową Klubowiczkę i zapraszam do siebie;)
szkoda, że zapachu w necie nie możną rozsiać ;)
UsuńDziękuję, oczywiście skorzystam :))
Postąpię podobnie ;)
OdpowiedzUsuń