Tak zwane rosyjskie kosmetyki święcą swoje tryumfy na blogowych stronach. Czytam wpisy na ich temat z zaciekawieniem, przeważnie są to pozytywne opinie.
W moim kufrze kosmetycznym posiadam skromnego przedstawiciela tej grupy do pielęgnacji włosów.
Balsam do włosów Objętość i siła. Zioła Bajkału nabyłam w grudniu ze strony sklepu Setare pl. za około 13 zł.
Moje włosy lubią być przylizane i ukrywać to, że wcale nie jest ich tak mało. Szukam zatem zawsze czegoś, co pomoże mi je odbić od skóry głowy i da przynajmniej na jedną dobę efekt push-up.
Firma Baikal Herbals oferuje nam 280 ml produktu, którego zadaniem jest dodanie objętości czuprynie.
Jasnoróżowy o kremowej konsystencji kosmetyk ma miły zapach, choć trochę trudno się go wydobywa z dosyć twardej plastikowej butli
Rozprowadzam go na wilgotnych włosach, zostawiam na chwilkę, by w tym czasie umyć zęby i lico. Następnie już podczas spłukiwania czuję, że włosy są bardziej grube i mięsiste. Po wysuszeniu widać wyraźnie, że włosy są uniesione u nasady, puszyste, ale nie pierzaste ani nie sztywne. Pięknie pachną i dobrze się układają. Niestety zakładana w zimowy czas czapa nieco psuje ten fajny efekt.
Jednak, ponieważ moje włosy lubią się przyzwyczajać do kosmetyków, by potem na nie nie reagować, to używam tego balsamu co drugie - trzecie mycie głowy.
Kończąc, chwalę ten produkt o naprawdę sympatycznym składzie, który w
naturalny sposób pozwala mi uporać się z kapryśną naturą moich kosmyków.
Pozdrawiam,
Bardzo ciekawy produkt, może i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwarto zapamiętać :)
UsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
Usuńkolejna pozytywna recenzja...cóż zrobić, trza zamówić ;)
OdpowiedzUsuńInternet to zuo :D
Usuńmuszę kiedyś wypróbować
OdpowiedzUsuńmyślę, ze nie będziesz żałować :)
Usuńkosmetyki Baikal kuszą mnie już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńja mam ochotę na więcej, co tu kryć :)
Usuńja się jeszcze nie dalam namówić na żaden rosyjski kosmetyk. ciągle czytam o nich pozytywne recenzje, ale póki co na tym poprzestane.
OdpowiedzUsuńja póki co mam w użyciu tylko 3 :)
UsuńBrzmi kusząco ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńostatnio głośno o rosyjskich kosmetykach, muszę się w końcu na jakiś skusić :)
OdpowiedzUsuńoj tak sporo na ich temat w sieci, dlatego i ja się skusiłam na coś :)
UsuńMam ten sam problem co Ty - gęste, przyklapnięte włosy, które wyglądają jakby wiecznie były tłuste.. Chyba pokuszę się na ten balsam, bo niestety póki co nic na moje włosy nie działa.. :)
OdpowiedzUsuńu mnie działa :)
UsuńOstatnio wyczaiłam je stacjonarnie zaraz obok mojego domu, jak wykończę zapasy zakupię z pewnością :)
OdpowiedzUsuńchciałabym, żeby były dostępne i dla mnie stacjonarnie, ale w mojej okolicy nikomu się nie kroi je sprowadzać :/
UsuńJeszcze nigdy nie miałam rosyjskich kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńwszystko przed Tobą :)
UsuńMnie przydałoby się zwiększenie objętości- mam gęste,ale cienkie włosy i ciężko je 'napuszyć';)
OdpowiedzUsuńno właśnie, z takimi to najwięcej roboty :)
Usuńz Baikal Herbals jeszcze nic nie miałam, ale jestem bardzo zadowolona z innych rosyjskich kosmetyków ;) teraz zachwycam się szamponami Natura Siberica i Planeta Organica ;)
OdpowiedzUsuńmnie ciekawią szampony z NS
UsuńPozdrawiam i obserwuję koleżankę z Malinowego Klubu :-)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego produktu, ale cena jest przystępna, może go sobie zamówie ;)
OdpowiedzUsuńto prawda, cena nie zabija :)
UsuńWitam koleżankę z Malinowego Klubu;)
OdpowiedzUsuńWitam również :)
UsuńPozdrawiam Koleżankę z Malinowego Klubu :)
OdpowiedzUsuńDołączam się do obserwujących :)
Dzięki :)
Usuńnigdy wcześniej nie widziałam..
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńObserwuję Malinową Klubowiczkę :)
:) Dzięki:)
UsuńSzukałam właśnie takiego czegoś! Jak dobrze, że odwiedziłam Twój blog!
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam Malinową Koleżankę :)
mam nadzieję, ze się nie rozczarujesz :)
Usuńoj chyba wreszcie się przekonam kolejna pozytywna recenzja :) daje do myślenia
OdpowiedzUsuńmożna zaryzykować :)
UsuńBrzmi ciekawie, a opakowanie prześliczne :)
OdpowiedzUsuńopakowanie miłe dla oka, ale mało praktyczne :)
UsuńZastanawiałam się nad nim ostatnio, póki co wygrywają u mnie szapony z serii love2mix, ale kto wie, czy, tytułem zmian, ten do nich nie dołączy :)
OdpowiedzUsuńa mnie z kolei zaczęła interesować seria love2mix z papryką :)
Usuń