piątek, 12 października 2012

Jesienna Vipera

Tym razem post o moim kolejnym lakierowym zachwycie.
Będąc w jednej z galerii handlowych, zahaczyłam w końcu o stoisko Vipery. Chciałam koniecznie wypróbować lakiery do paznokci tejże firmy. Takie kolorki mnie skusiły.


Jak widać stonowane  i nieco burawe.

 Największa flaszeczka to mleczy beż w numerze 807 z serii High Life.


Potem dwa maluszki 5 i pół mililitra z serii Jumpy.  Mnie taka pojemność wystarczyłaby, wcale nie jestem za pełnowymiarowymi produktami z tej kategorii. Jeszcze nigdy nie zużyłam całego lakieru do dna. A w przypadku tych egzemplarzy skusiła mnie jeszcze cena 2 zł na pożegnanie serii. Kolorki były już mocno przebrane. W oko wpadł mi róż, co różem tak do końca nie jest. Numer 775 to transparenty beżyk z różową poświatą - a więc bardzo neutralny i delikatny efekt zapewnia paznokietkom.


Ostatni nabytek to fiolet bardzo zgaszony w numerze 110, ale z delikatnymi drobinkami.


Lakiery z Vipery stały się moim odkryciem, dzięki mega przyjemej aplikacji. Konsystencja produktu jest akuratna: ani zbyt gęsta, ani za rzadka, dzięki czemu uzyskuje się piękny równomierny kolorek, bez smug i zacieków. W dodatku w zupełności wystarczy jedna warstwa. Trwałość przyzwoita - jak dla mie 2-3 dni. Mógłby jedynie schnąć ciut szybciej.

I cóż każda kolejna wizyta w galerii zakończy się pewnie powiększeniem kolekcji Viperek  o kolejne nabytki :) .

Pozdrawiam!

6 komentarzy:

Bardzo lubię czytać komentarze, więc zapraszam do ich pisania :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...