Dobrnęłam do momentu, gdy mogę przedstawić mój codzienny program pielęgnacji cery.
Moja cera: dojrzała, mieszana, błyszcząca w wyniku nadprodukcji sebum, skłonna do odwodnienia, z rozszerzonymi porami, patologiczną skłonnością do zaskórników, z których czasami powstają zmiany ropne, z pierwszymi zmarszczkami, miejscami rozszerzonymi naczynkami i zaczerwienieniami, dużą skłonnością do podrażnienia.
W mojej pielęgnacji walczę więc o maksymalne oczyszczenie oraz o opóźnienie oznak starzenia się.
Rano.
1. Mycie twarzy mydłem alep 40% - staram się masować około 1 minuty, potem spłukuję letnią wodą.
2. Po dokładnym osuszeniu ręcznikiem papierowym przecieram twarz tonikiem z glukonalaktonem 10% >>KLIK<< .
3. Po pewnym czasie wklepuję serum truskawkowe >>KLIK<<.
4. Nakładam krem pod oczy Dermedic Hydrain2.
5. Aplikuję Lekki krem brzozowy Sylveco - bardzo go chwalę.
6. Gdy krem się wchłonie, nakładam preparat z filtrem. Bardzo tego nie lubię i nie mam tu nic chyba wartego polecenia.
7. Co któryś dzień przed serum wcieram w strefę T Sebium Pro Refiner Biodermy - taki pochopny zakup, którego działania -zwężanie porów - nie dostrzegam, ale nie chcę zmarnować.
Wieczór.
1. Jeśli mam makijaż, to oczy zmywam za pomocą płynu dwufazowego Bielendy obecnie Bawełna, a resztę twarzy zmywam płynem micelarnym Be Beauty z Biedronki.
(Ten etap odbywa się bardzo często po powrocie do domowych pieleszy, gdy nie planuję już żadnych wyjść ani spotkań towarzyskich).
2. Mycie twarzy Savon noir - nabieram na dłoń odrobinę tej pasty, zwilżam wodą i masuję twarz, staram się, by trwało to minutę. Zmywam letnią wodą kranową.
3. Przecieram twarz tonikiem z kwasem mlekowym 9,6% wg tej receptury >>KLIK<< . Tonik ma działać przeciwzaskórnikowo.
4. Po odczekaniu aplikuję serum wygładzająco - nawilżające z "retinolem" roślinnym wg przepisu: >>KLIK<< .
5. Wklepuję pod oczy i w okolicę ust krem-żel Dermedic Hydrain2.
6. Co któryś wieczór na wilgotne serum nakładam kilka kropli oleju arganowego, a w pozostałe wieczory aplikuję krem Hydratia Iwostin, o którym wspominałam tu: >>KLIK<<.
7. Czasami w partie mocniej zanieczyszczone, np. broda, środek czoła, nos wcieram LRP Efaclar Duo, wtedy te miejsca obywają cię bez punktu 6.
8. Oprócz tego stosuję co 12-14 dni peeling migdałowy (ostatnio 30%) , co 2-3 dni maski z glinkami w roli głównej - mieszam glinkę Ghassoul >>KLIK<< albo Waldajską lub korzystam z gotowców od Himalaya Herbals >>KLIK<< . Staram się też każdego dnia zraszać buzię wodą termalną Iwostin
.................................................................................................................................
Zdecydowałam się opisać mój program, bo dostrzegam wyraźną poprawę stanu mojej cery. Przede wszystkim ograniczyłam ilość zaskórników. Unormowało się wydzielanie sebum. Moja twarz jest napięta i rozjaśniona. Tego programu trzymam się czwarty miesiąc, i choć daleko jeszcze do ideału, to widzę, że coś drgnęło.
Jak widzicie łączę produkty gotowe drogeryjno- apteczne z własnymi mazidłami.
Poza tym zaufałam wieloetapowemu działaniu zarówno w oczyszczaniu, jak i w nawilżaniu, dlatego nie krzyczcie, że dużo tego mam w użyciu, a spróbujcie również same przestawić się na takie działanie.
Fundamentem jednak mojej pielęgnacji są produkty z kwasami i muszę im poświecić osobny wpis, koniecznie. Niestety wraz mocniejszym nasłonecznieniem będę musiała trochę z nimi przystopować i program wtedy trochę się zmodyfikuje.
Wciąż poszukuję też odpowiedniego kremu na noc, który będzie działał przeciwstarzeniowo, a jednocześnie nie szkodził, czytaj: "nie zapychał"
Piszcie dziewczyny, jak pielęgnujecie swoje buziaki, chwalcie się skutecznymi kosmetykami!
Pozdrawiam
fajnie to sobie poukładałaś - chętnie coś podpatrzę :)
OdpowiedzUsuńzaprzyjaźniam się właśnie z kwasem migdałowym - na razie wrażenia są świetne!
kwasy są warte zaprzyjaźnienia się ;)
UsuńZnam to wszystko z 1. zdjęcia poza Biodermą i serum truskawkowym, a z drugiego Savon Noir i olejek arganowy. Bardzo dobrze się spisuja te kosmetyki. (Tonik z glukonolaktone robiłam w mniejszym stężeniu glukonolaktonu, bo mnie podrażniał)
OdpowiedzUsuńSavon Noir nie stosuję do twarzy, tylko do ciała.
na bardziej słoneczne dni zmniejszę stężenie glukonalaktonu, a Biodermy nie ma co żałować :)
UsuńLubię takie posty! U mnie też jest kwas migdałowy w postaci serum z BU, do tego olejek myjący też z BU. No i Savon Noir kilka razy w tygodniu. Zastanawiam się też nad mydłem Aleppo :)
OdpowiedzUsuńmydło laurowe warto poznac, mnie zestawy z BU nie podpasowały :)
UsuńCiekawy zestaw :)
OdpowiedzUsuńJa muszę zrobić porządki w pielęgnacji twarzy, jest niestety ciut chaotyczna :(
mnie to troszkę zajęło, najgorsza jest pokusa testowania stale czegoś nowego
UsuńJestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńWszystko bardzo dokładnie opisane i dobrane.
Płyn micelarny z Biedronki uwielbiam.
płyn jest w porzo; ten spis to efekt wielu rozważań :)
Usuńja też mam cerę mieszaną, problematyczna jest, co tu dużo gadać...a te specyfiki, próbuję ciągle czegoś nowego, cena różna, a efekty...sama wiesz, żadnej gwarancji, chwilowa poprawa;)
OdpowiedzUsuńciągła walka moja Droga, zazdroszczę kobietom, którym wystarczy zwykła niwejka ;)
Usuńbardzo uporzadkowany plan :)
OdpowiedzUsuńdolaczam do obserwatorów:)
Dzięki, bardzo miło :)
UsuńBardzo ciekawy zestaw. Mydło Alep u mnie się nie sprawdziło, ale serum truskawkowe i krem z Sylveco bardzo mnie intrygują. Moja pielęgnacja twarzy składa się z trochę mniejszej ilości kosmetyków, ale sądzę, że odpowiednia mieszanka produktów jest w stanie zdziałać cuda. Kiedyś miałam ogromne problemy ze skórą, licznymi pryszczami i zaczerwienieniami, a w tej chwili wszystko się uspokoiło i moja skóra wygląda coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, oby było tak dalej! :)
UsuńJakbym czytała o swojej cerze. Sebum z Biodermy-genialny, nie tylko matuje ale dodatkowo wyrównuje zmarszczki.
OdpowiedzUsuńmnie jednak trochę podsusza, wiec nie mogę codziennie
UsuńSporo tego masz;)
OdpowiedzUsuńale wszystko jest ważne i cenne :)
Usuńzestaw godny podziwu ;D
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam ;)
Usuńciekawy post i niezły plan pielęgnacji:)
OdpowiedzUsuńuff, mam nadzieję, że ciekawy :)
Usuńteż myję twarz mydłem alep:) micel z Biedronki niedawno kupiłam, ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńmicel jest w porządku, trafiałam na bardziej zjadliwe ;)
UsuńPowiem Ci, że jestem pod wrażeniem. Mam skórę chyba dokładnie taką jak Ty, tylko że nie mam jeszcze zmarszczek - albo sobie to wmawiam :)
OdpowiedzUsuńWalczę z włosami, nie miałabym siły tak dbac codziennie o twarz :)
Podziwiam cię ;)
a ja walczę o twarz, choć przezywam chwile zwątpienia, a na zmarszczki uważaj, bo to podstępne gadziny ;)
UsuńO mamy bardzo podobna cerę i jej stan ;) Więc z chęcią podpatrzę jakie kosmetyki stosuje i wypróbuje u siebie ;)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo, a Ty chwal się swoimi odkryciami na tym gruncie :)
Usuńooo widzę jeden znajomy kosmetyk! bioderme pore refiner! fajny był, co prawda bez szału, ale jako baza pod makijaż był nawet ok ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie bez szału, powtórki nie będzie ;)
UsuńRównież posiadam cerę mieszaną z rozszerzonymi porami, niestety. A serum z Biodermy nie za bardzo się u mnie sprawdziło :(
OdpowiedzUsuńmyślę, ze w kwestii porów nic zbytnio nie zadziała
UsuńW pielęgnacji twarzy stosuję krem matujący, toniki Ziaji oraz metodę OCM, co kilka dni peeling i maseczkę;)
OdpowiedzUsuńOCM służyło mi 3 miesiące, a potem tragedia, więc wtedy przeszłam na mydła
UsuńBioderma ma bardzo fajne kosmetyki i te płyny do demakijażu oczu z Bielendy też lubię :)
OdpowiedzUsuńdwufaza z Bielendy to już mój niezbędnik
Usuńdziękuję, na pewno zajrzę
OdpowiedzUsuńRównież używam Oleju arganowego do twarzy :)
OdpowiedzUsuń