Marka Essence nie ma zbyt wielu reprezentantów w moim kosmetycznym kuferku. Doprawdy, zadziwia mnie popularność tej firmy, ale to pewnie zasługa dostępności w sieci ogólnokrajowych drogerii. Sama, natomiast rzadko kuszę się na te produkty, choć podoba mi się pomysł
z limitowanymi seriami kosmetyków - świetny chwyt marketingowy.
Swoje zasoby wzbogaciłam o dwa nabytki z Essence: tusz do rzęs I Love Extreme i pędzelek
do cieni.
Lubię mascary pozwalające na uzyskanie teatralnego efektu grubych, ciężkich rzęs.
I Love Extreme bardzo często jest chwalona na blogach, ma wiele pozytywnych ocen na Wizazu, a do tego kosztuje około 10 zł, więc postanowiłam ją mieć!
I nie żałuję. Początkowo przeraził mnie rozmiar szczoteczki: "Jak na oko krowy" - jęknęłam w duchu. Obawy były przedwczesne - świetnie się mi z nią pracuje, pozwala na dokładne umalowanie bez sklejania rzęs. Zaś efekt powalił mnie na kolana: rzęsy pogrubione, ślicznie podwinięte, rozdzielone w taki sposób, że u powiek pojawił się wachlarz rzęs. Cudo, i to już po pierwszej warstwie. Do tej pory żaden tusz nie zapewnił mi takiej sensacji, a celuję zawsze w te pogrubiająco - fałszywe. Osypywania jeszcze nie odnotowałam. I póki co jedyne, malutkie zastrzeżenie, życzyłabym sobie, by ta czerń była bardziej połyskliwa, jak to mają na przykład tusze Maybelline,
ale i tak I love extreme!
Drugi zakup z Essence też uważam za trafiony. Fajny, poprawny pędzelek do smoky. Jego włosie jest akuratnie zbite, niedrapiące i elastyczne. Posłuży mi również do blendowania cieni na powiece, chociaż w końcu muszę zaopatrzyć się w jakiegoś puchacza. Bardzo podoba mi się w tych pędzelkach kolorystyka, wyróżniająca je spośród innych. Teraz będę miała już dwa tej firmy, bo jakiś czas temu sprawiłam sobie egzemplarz do eyelinera.
Zatem zakupy uznaję za udane!
Pozdrawiam,
Jeśli jesteś zadowolona, to zakupy naprawdę udane :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak :)
UsuńChciałabym umieć blendować cienie...:)
OdpowiedzUsuńhm, ja tylko nazywam "blendowaniem" to moje mazianie ;)
UsuńUwielbiam Essence!:) Od dawna myślałam o tym tuszu;) Jeżeli mogę coś podpowiedzieć,to wspaniały jest róż w musie tej firmy, postaram się na dniach umieścić jego recenzję na swoim blogu:)
OdpowiedzUsuńtusz jest fajny, każdego dnia się przekonuję już pędzę czytać ))
Usuń