Dowiedziawszy się o ostatniej 40-procentowej obniżce na kosmetyki kolorowe oraz niektóre do pielęgnacji twarzy, wzruszyłam tylko ramionami, przecież mój kufer pęka w szwach od nadmiaru malowideł, a mazideł na twarz używam raczej niedrogeryjnych.
Jednak po chwili zaczęłam przypominac sobie rozmaite produkty, które od dawna mnie ciekawiły, a na dodatek w blogerskich postach skrzętnie odnotowywałyście swoje listy zakupów.
I cóż, dałam się skusić, i to dwukrotnie...
Pierwszego dnia do koszyka wpadły dwa produkty.
* Maybelline Anfinitone Mineral - podkład we fluidzie w kolorze 010 ivory - kompletnie impulsywny zakup, bo mam przecież zapas podkładów mineralnych oraz takich we fluidzie. Jeszcze nie używałam, ale mina trochę mi zrzedła, gdy zobaczyłam masę negatywnych opinii na Wizażu.pl. Wszystko przede mną.
* Rimmel Lasting Finish by Kate Moss Lipstick - od dawna czaiłam się na któryś z tych kosmetyków, ale nigdy nie mogłam zdecydować się na kolor. Tym razem capnęłam nr 20 - wyrazisty róż w odcieniu fuksji.
A nastepnego dnia, po kolejnej porcji postów zakupowych poczłapałam do Roska jeszcze raz, by zakupić takie fanty:
* Manhattan Quick Dry 60 Seconds - od dawna miałam chrapkę na delikatny rozbielony żółty lakier, wiec do koszyka wrzuciłam nr 13S. Niestety - ten lakier to tragedia i bubel: nieporęczny pędzel, gęstawa konsystencja utrudniająca aplikację; jedna warstwa daje prześwity, a przy drugiej tworzą się fale dunaju - zmyłam po chwili od pomalowania.
* Tołpa Dermo Face Stimular 40+ . Ujędrniający krem przeciwzmarszczkowy - jeszcze przez kilka lat będę under 40, ale zachciałam czegoś konkretniejszego do pielęgnacji okolic oczu, a i Tołpa jest na liście firm - ciekawostek. Kremik ma dosyć gęstą konsystencję i jest go tylko 10 ml, a w promocji kosztował 19.90 pln.
* Kolejne pomadki by Kate Moss z Rimmel - tym razem 16 i 101. Zachwyciła mnie 20 konsystencja i trwałością i to dla kolejnych kolorków, tak naprawdę , trafiłam drugi raz do Rossmanna.
Tu jeszcze kolorki pomadek, jesli jeszcze ich nie znacie/macie :) Myślę, że ta seria warta jest uwagi, gdy znika z Waszych ust dosłownie każde mazidło tak szybko, jak z moich.
Pozdrawiam
Byłam!!! Kupiłam tyleee rzeczy, że ...jestem spłukana;p ech, ciągle mi mało;))) Kolory pomadek jak najbardziej dla mnie, ciekawa jestem Tołpy...;)
OdpowiedzUsuńzdam relacje, jak Tołpa... :)
UsuńPodoba mi się szminka o numerku 20 ;) Jestem ciekawa jak ten kolor wygląda na ustach;) Bo zaczyna mnie strasznie korcić;)
OdpowiedzUsuńu mnie bardzo wyraziście :)
UsuńPiękna ta 20 od Kate :)
OdpowiedzUsuńPasowałaby Ci :)
UsuńLakier z Manhattanu widać, ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńserce mi pęka, ze taki drań
UsuńBardzo ładne te pomadki. Kolory nienachalne i delikatne, w moim stylu;)
OdpowiedzUsuńwięc mamy podobny styl ;)
UsuńJa w ramach ratowania finansów dałam sobie spokój i omijałam Rossmanna szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńja ratowałam miesiące wcześniejsze, ale ile można ? ;)
UsuńMam 101 od Rimmel- jedna z moich ulubionych!
OdpowiedzUsuńcudny kolor
UsuńŚliczny żółciak! Szkoda, że kompletnie się nie spisuje :(
OdpowiedzUsuńniestety, i pytanie, czy cała seria kiepska, czy ja trafiłam na trefny egzemplarz
UsuńŚliczna fuksja ! Ostatnio zakupiłam Apocalips w takim odcieniu:)
OdpowiedzUsuńChyba wiem, o którym odcieniu piszesz, ale pomadka jest bardziej stonowana
UsuńJestem ciekawa jak sprawdzi się ten podkład .
OdpowiedzUsuńja podobnie :)
Usuń101 i 16 Rimmela są super :)
OdpowiedzUsuńmyślę, ze pasują do wielu typów urodowych :)
UsuńFajny kolor tej ostatniej szmineczki. :P
OdpowiedzUsuń20 to taka topowa fuksja :)
UsuńNie znam tych szminek, podoba mi się nr20.
OdpowiedzUsuńwykorzystałam ostatnią promocję, by je poznać
UsuńKaśka dwudziesta jest obłędna, jak kiedyś będę miała sezon na róże to pewnie od tej szminki zacznę ;)
OdpowiedzUsuńu mnie róż jednak dominuje :)
Usuńszminki z linii Kate są genialne,uwielbiam każdy odcień a najbardziej szaleje za 10tką :D
OdpowiedzUsuńa u mnie nowy wiosenny makijaż! http://pear-up.blogspot.com/ :)
no to pięknie :)
UsuńW czasie promocji skusiłam się na jedną szminkę z linii Kate i zakochałam się w niej ;) Na pewno na jednej się nie skończy ;D
OdpowiedzUsuńno popatrz :)
UsuńJa skusiłam się tylko na tusz do rzęs , bo mi się kończył ;P
OdpowiedzUsuńczyli bardzo wstrzemięźliwie :)
UsuńWiedziałam, wszyscy piszą o tych promocjach ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje aukcje, pilnie potrzebuje uzbierać trochę pieniążków i jestem zmuszona sprzedać co nie co, może coś się Tobie spodoba - wszystkie aukcje od 1 zł.
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=9086526
dzięki :)
UsuńJa też przygarnęłam szmineczki z Rimmela, 2 sztuki ;)
OdpowiedzUsuńI lakiery dwa z Manhattanu ;)
super, a jak lakierki?
Usuńach dlaczego ja nie mogę malować ust na różowe kolory :D
OdpowiedzUsuńlubię te pomadki, 16 też mam ;P
dlaczego nie możesz?
UsuńPomadeczka nr 20 wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory pomadek :)
OdpowiedzUsuńprzeważnie mam dylemat, której użyć danego dnia ;)
Usuńsliczne pomadki!
OdpowiedzUsuńjestem w nich zakochana :)
Usuńchyba każda z nas chodziła do rossa na raty i myślała że więcej nie wejdzie ;-)
OdpowiedzUsuńPS. mam nadzieję że się spotkamy na nastepnym trójmiejskim spotkaniu ! (o ile nie przegapię zapisów ;-) )
też się boję przegapić, bo nabrałam apetytu; no cóż nie tylko ja posiadam słaba silna wolę :)
Usuńja kupiłam tylko 2 toniki, lakier do paznokci i szminkę dla mamy ;p ale byłam 4 razy ;p
OdpowiedzUsuńczyli punkt programu zaliczony :)
UsuńSzminki Kate KOCHAM <3 Mam 3, w tym numerek 20 :) Ja w tej promocji kupiłam tylko Apocalipsa.
OdpowiedzUsuńja teraz też mam trzy :) Apocalips też mam, ale bez szału
Usuń16 Rimmel ma piękny odcień! :)
OdpowiedzUsuńfajniutki jest :)
UsuńPomadki Rimmel świetne! Żałuję, że nie kupiłam żadnej na promocji. No ale może coś znowu będzie przynajmniej na tę markę. :)
OdpowiedzUsuńNic straconego, promocje są co i rusz
Usuń