Przyznam, że poznawanie możliwości mascar kosztujących około 10 zł bardzo mnie wciągnęło. Podczas pewnych zakupów na Alle dorzuciłam do koszyka pięknie prezentujący się i zbierający dobre opinie produkt Eveline Cosmetics.
Volume Celebrities jest wg producenta tuszem pogrubiająco - wydłużającym, który zawiera dodatkowo serum wzmacniające nasze rzęsy. Efekt terapeutyczny powinien zapewnić odpowiednio skomponowany skład kosmetyku, którego atutami są wosk carnauba, olej jojoba, d-panthenol. Przyznam otwarcie, że nie zauważyłam, aby moje rzęsy w jakiś sposób wzmocniły się po dość regularnym miesięcznym stosowaniu tuszu.
Natomiast muszę tu odnotować walory kosmetyczne produktu. Tusz ten pokrywa piękną czernią rzęsy, owszem pogrubia je, ale nie aż dziesięciokrotnie, jak to obiecuje producent. Na szczęście nie wydłuża, ale za to cudownie podkręca rzęsy i to mnie w nim urzekło. Pierwszy raz miałam do czynienia z mascarą, która zawija włoski niemal tuż przy powiece. Kolejną zaletą jest trwałość - spokojnie wytrzymuje cały pracowniczy dzień, nie znika i nie osypuje się.
Szczoteczka, jak widać ma cylindryczny kształt, jednak bardzo dobrze rozprowadza kosmetyk, na całej linii rzęs. Natomiast zdziwiło mnie jej niespotykane mi wcześniej odginanie się, może to mój egzemplarz ma tę cechę, która może nie przeszkadza jakoś bardzo, ale trochę mnie denerwuje, gdyż wolę pracować z narzędziem stabilnie osadzonym. Samo opakowanie jest przecież szykowne - błyszczące i złote, idealne do karnawałowej torebeczki.
Ciekawi mnie, czy miałyście do czynienia z tą mascarą.
Pozdrawiam,
Ja nigdy jeszcze tej maskary nie miałam... Wiesz może czy istnieje wersja wododporna?
OdpowiedzUsuńchyba nie ma :(
Usuńnie miałam jej ale wydaje się być fajna;)
OdpowiedzUsuńGodna uwagi
UsuńZdjęcia zachęcają, śliczny motylek.
OdpowiedzUsuńDziękuję, motylek pozostał z jakiejś wiązanki :)
UsuńNie miałam jeszcze tej maskary.
OdpowiedzUsuńMoże przy jakiejś okazji... :)
UsuńRównież nie uzywalam ale z chęcią zobaczyłam efekt na rzesach .
OdpowiedzUsuńefekt jest zaskakujący :)
UsuńNie miałam, ale opakowanie ma piękne:)
OdpowiedzUsuńPrzyłożyła się firma :)
UsuńNie znam, ale zachęca złotym opakowaniem;)
OdpowiedzUsuńKusi to złotko, prawda? :)
UsuńŁadne opakowanie, ale maskary nie znam...
OdpowiedzUsuńEvelline słabo się promuje :)
UsuńNie miałam go od ponad 2 lat jestem wierna Loreal Million Lashes :)
OdpowiedzUsuńto gratuluję takiej stałości :)
UsuńJeszcze nie miałam tego tuszu ale to prawda opakowanie ma bardzo zachęcające, może się skuszę i wypróbuję go na sobie:)
OdpowiedzUsuńZa tę cenę - można :)
UsuńEveline lubię ale tej maskary nie znam.
OdpowiedzUsuńTo pora zaznajomić się, może?:)
UsuńMiałam ją ale przez chwilę, ba i nawet jej nie użyłam, moja przyjaciółka ją przygarnęła
OdpowiedzUsuń:), a jakie miała zdanie:)
UsuńJakoś nigdy jeszcze jej nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńNa alle jest dość jej dużo
UsuńNie miałam akurat tej mascary, ale ostatnio wygrałam jakąś tam od Eveline. Nie miałam jeszcze okazji jej przetestować :D
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że ma ładne i eleganckie opakowanie.
Ich tusze raczej są chwalone, ale znam tylko to złotko :)
UsuńOpakowanie rzeczywiście urocze ;) Tego tuszu nie miałam, ale również lubię testować tanie tusze oraz inne kosmetyki :) Moim ulubieńcem są tusze Golden Rose (Cat Walk i City Style ;)), ale są bardzo mało wydajne :)
OdpowiedzUsuńGolden Rose tez mam w planach, ale muszę zużyć to, co mam :)
UsuńOpakowanko rzeczywiście fajne, nie miałam nigdy tuszu z Eveline. Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKusi opakowanie, a produkt udany
UsuńNigdy nie używałam, pięknie opakowany!
OdpowiedzUsuńzgadzam się opakowanie zwraca uwagę :)
UsuńOpakowanie ala L`oreal Million L. :) Szkoda, ze nie ma zdjęć rzęs pomalowanych tym tuszem :)
OdpowiedzUsuńtak opakowanie trochę nawiązujące, jakoś mi takie zdjęcia nie wychodzą :)
UsuńOpakowanie bardzo eleganckie, zdecydowanie zwraca uwagę. Szczerze powiem, że jakoś nie przekonują mnie kosmetyki Eveline, w sumie sama nie wiem dlaczego,ale jeśli piszesz, że się nie osypuje to chyba spróbuje "przełamać lody" z marką i wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam "Malinowa" koleżanka A.
ja w sumie tez z tą firmą nie bardzo jestem zaprzyjaźniona, to był przygodny zakup :)
Usuń